środa, 3 kwietnia 2013

3.04.13

         Święta, święta i po świętach. Fajnie tak patrzeć na tą całą wielkanocną gonitwę. Zastanawiam się po co ludzie to robią. Zakupy, sprzątanie, gotowanie etc. Przecież po 2 dniach i tak każdy wróci w swoją szarą rzeczywistość, przestanie się uśmiechać i znów będzie zrzędził. Może to taka 'odskocznia' od szarej rzeczywistości? Pewnie tak. Szkoda tylko, że większość zapomina co tak naprawdę świętujemy. W Polsce jest 98% Chrześcijan (różnych obrządków) tylko ilu z nich pomyślało: Cieszmy się bo Chrystus zmartwychwstał...
Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że mnie to nie dotyczy. Święta są dla mnie obojętne, a w ten dzień z miłą chęcią pójdę do pracy czy do pubu. Z resztą z tą pracą w święta to też jest dziwnie. Niby część nie obchodzi świąt ale za ch*j nei pójdą do pracy...
Fajne były kurczaczki, jajeczka, babeczki etc.
Producenci kiełbasy, jajek, szynek i majonezu liczą miliony zysków a my liczymy ile wydaliśmy. Kółko się kręci. Ważne by nie kręciło się za szybko. Zwolnijmy z deka.

 
pamiętaj abyś dzień święty święcił

Wiosna zawitała u mnie na dobre







13 komentarzy:

  1. Tak, produkowanie majonezu się opłaca.:D Są święta: Wielkanoc i Boże Narodzenie. Robi się w każdym domu min. 3 sałatki i do każdej majonez. Jajka również świetnie smakują z majonezem.xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba trochę za późno na rozpoczęcie produkcji majonezu... Za duża konkurencja ;P
      najlepsze z majonezem są kanapki!
      Oczywiście jako dodatek albo o! jako alternatywna wersja masła :D

      Usuń
  2. Na swięta trzeba sprzątać bo jak goście przyjdą to będą zaglądać w każdy kąt żeby mogli nam potem wypominać, że regał jest niedokladnie przetarty, czy książki nierówno ułożone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślisz, że kogoś aż tak to interesuje czy przetarłaś rolety czy nie?
      Nie wiem, ale ja osobiście nie zwracam aż takie uwagi na to czy wytarto kurz z każdego zakamarka. a żeby komuś jeszcze wypomnieć! Nie mówisz poważnie że są tacy ludzie...

      Usuń
    2. No są i tacy ludzie. Ale ogólnie święta to czas aby się najeść za wszystkie czasy ;D

      Usuń
    3. Łoo! nie wiedziałem :)
      hah z tym najedzeniem Marta to masz rację! Któż nie lubi się w święta, kolokwialnie mówiąc; 'nażreć jak świnia' :D

      Usuń
    4. To jest podejście mojej mamy, ani trochę się z nią nie zgadzam ;)

      Usuń
  3. Mnie też ta gonitwa czy generalne porządki przed świętami przerażają. Jedynie lubie ten zapach świąt w domu, wypieków. Tak to może zostać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. podpis pod 1 zdjęciem mnie zniszczył :D , o Ty, zazdroszczę 14 stopni na plusie :< :o!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie święta to trudny czas, nie obchodzę ich szczególnie :) to czas leżenia i w sumie to by było na tyle. Jeśli z kimś mam "kosę" to i nawet w święta :) święta mogą być byle nie sztuczne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Warto pamiętać, że dla ludzi, którzy nie obchodzą świąt nie jest to powodem, aby ominąć możliwość nie pójścia do pracy;)Ja zawsze podziwiam przedświąteczną panikę z myciem okien. Jakby mi miał przez nie sam Bóg zaglądać. Dla mnie w święta różnica polega tylko na tym,że dla odmiany ogarnia mnie stan nic nie robienia.Dlatego nie zapraszam gości, przynajmniej tych, którzy mogliby nie przetrwać widoku niewysprzątanego mieszkania;)

    OdpowiedzUsuń
  7. widzę, że świętowałeś, ale mało tradycyjnie, trzeba było żołądkową gorzką załatwić ze sklepu polskiego :D
    mam bardzo podobne podejście do świąt jak Ty. ważne, że jedzenie było dobre.

    OdpowiedzUsuń
  8. Święta dają niewielkiego kopa gospodarce. Dobre i to.
    Ja je obchodzę. Ale cała atmosfera gdzieś ginie. Po tych dniach wypełnionych sprzątaniem, gotowaniem, pieczeniem ect jedyne o czym myślę to chwila odpoczynku.

    OdpowiedzUsuń