Wielki jak kot, nieustraszony wobec ludzi gigantyczny szczur nękał ludzi w północno-wschodnim Londynie.
Jak piszą gazety osiemnastocalowy (~47cm) gryzoń gapił się złowieszczo przez okno do kuchni mieszkania pani Sam Firth - w okolicy Belsize Park w Londynie.
"To było dziwne, ja siedziałem przy filiżance herbaty, gdy zauważyłem szczura, który gapi się na mnie," powiedziała.
Po czym dodała, ze gdy przerażona wyszła na zewnątrz szczur wcale się jej nie bał.
Wielka Brytania przechodzi ostatnio szał na obserwacje i znajdywanie wielkich gryzoni w środowisku ludzi. Ostatnio 20 calowy (~51cm) gigant został znaleziony w Swindon ustanawiając nowy rekord. Obserwuje się, że gryzonie stają się odporne na popularne trucizny i tworzą coraz większe skupiska. W hrabstwie Somerset ewakuowano kilkanaście rodzin z powodu plagi szczurów, która przez 5 lat wymknęła się całkowicie spod kontroli.
Szacuje się, że ten nowy szczep może średnio mierzyć około 31cm.
Z autopsji powiem Wam, że nie ma narodu bardziej syfiastego niż Brytyjczycy. Sami są sobie winni. Nawet będąc w Chinach, gdzie praktycznie wszystko robi się na ulicy od gotowania do prania, nie widziałem ani jednego szczura, a wierzcie mi że warunki sanitarne tam wydają się być dużo gorsze niż w cywilizowanej Europie. Tylko tam ludzie nauczyli się, dbać o względny porządek no i wszędzie pojawiają się takie informacje:
Zamykaj kosze, przechowuj jedzenie szczelnie zamknięte, zaklejaj ubytki w ścianach |
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2964210/March-cat-sized-RATS-Homeowner-s-horror-finding-giant-rodent-upmarket-London-home-pest-controllers-reveal-shocking-epidemic-mutants-UK.html